Ceviche - najbardziej popularna peruwiańska potrawa.
Surowa ryba z dodatkiem warzyw, sokiem z limonki (lub cytryny), ostrą papryką i oliwą.

Ceviche przygotowuje się w następujący sposób:
- 1/5 kg białej ryby morskiej - najlepiej jakby była świeża, czyli z porannego połowu. Cóż, nie wszyscy mają możliwość zaopatrywania się w świeże ryby. Można zadowolić się rybą mrożoną (ja chyba najbardziej lubię ceviche z pangą, ale można robić z makrelą, grenadierem, tuńczykiem, solą....)
- 2 cebule (czerwona lub biała)
- 4 cytryny lub 5-6 limonek
- 3 ząbki czosnku
- czerwona papryka
- zielona papryka
- 3 pomidory
- ostra papryczka chili (jak nie ma świeżej można zastąpić suszoną w proszku, a jak ktoś nie lubi na ostro może dodać łyżeczkę słodkiej papryki)
- liście świeżej kolendry
- oliwa
- sól, pieprz
Surowe filety z ryby kroimy ostrym nożem na małe kawałki (podłużne, kwadratowe- jak kto woli, wielkość mniej więcej 1 cm/1 cm. Ważne, żeby kroić ostrym nożem by nie "zamęczyć" filetów. Wrzucamy do miski i zalewamy sokiem z cytryny lub limonki. Ryba musi być przykryta sokiem. Zostawiamy w lodówce, żeby ryba ugotowała się na zimno. Czas takiego gotowania zależy od ryby. Ugotowany filet robi się biały. Pangę wkładam na noc do lodówki i rano jest już gotowa. Odlewamy sok. Potem parzymy pomidory i ściągamy z nich skórę. Paprykę, cebulę,pomidory i czosnek kroimy na drobne kawałki, siekamy kolendrę. Wszystko dodajemy do ryby i mieszamy. Do smaku dodajemy sól, pieprz i oliwę. Potrawa musi się "przegryźć" przez godzinkę w lodówce. Podajemy ze świeżą bułeczką i masłem.
Przeczytałam gdzieś, że ceviche to tak jak polski bigos, co gospodyni to inny przepis - za każdym razem trafiony:). I to prawda. Przepisów na ceviche jest mnóstwo. Nie tylko z rybą, ale też z innymi owocami morza, dowolną ilością dodatków i przypraw. Kiedyś po nieudanych poszukiwaniach kolendry zmuszona byłam dodać świeże oregano, i nie popsuło to smaku ceviche. Innym razem z braku ostrej papryki (zakupiona w sklepie okazała się być zwykłą, małą łagodną papryczką a ostra w proszku mi wyszła) dodałam sosu Tabasco. Smak był inny ale równie ciekawy:)
Sos odlany z ryby też nie jest bezużyteczny, zwany leche de tigre można podawać jako aperitif.
Ceviche jest ....zaskakujące i bardzo, bardzo smaczne:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz